Bellis perennis, czyli stokrotka pospolita to kwiat dobrze znany chyba każdemu z nas. Porasta trawniki miejskie, wiejskie łąki – właściwie to spotkać można ją wszędzie. Poznasz ją po delikatnych, białych kwiatkach, których płatkom przypisywano niegdyś magiczną zdolność definiowania stanu zakochania swojego wybranka / swojej wybranki (“Kocha, lubi, szanuje…”) ^^ Ale czy wiesz, że stokrotka to roślina lecznicza wykorzystywana w medycynie od stuleci? Serio! Sprawdź, jakie posiada właściwości.
Stokrotka pospolita – występowanie
Stokrotka rośnie w całej Europie i Azji Mniejszej. W Polsce występuje głównie na łąkach, polach i wysoko w górach. Istnieje wiele jej odmian, a wszystkie należą do rodziny astrowatych. Stokrotka jest byliną lubiącą klimat umiarkowany i ciepły, występuję też w odmianach jedno- i dwurocznych. Osiąga zazwyczaj od 4 do 20 centymetrów i lubi zamykać swoją główkę na noc, co oznacza, że jest rośliną bardzo wrażliwą na światło. Kwitnie od marca aż do pierwszych przymrozków, cieszyć więc możemy się nią przez większość roku.

Widzisz czasem jak stokrotki zamykają się, kiedy na trawie pojawia się już pierwsze krople wieczornej rosy? 🙂 Zwróć na to uwagę przy kolejnej okazji. Uczmy się naprawdę widzieć naturę, która nas otacza.
Jeśli chodzi o zbiory to w przypadku stokrotki zwyczajnej sięgamy głównie po kwiaty (płatki i główkę), które zawierają garbniki, saponiny i kwasy organiczne, a także duże ilości soli mineralnych i olejków eterycznych.

Co bardzo ciekawe, stokrotka jest w całości jadalna! Smakuje nieco miętowo lub orzechowo (w zależności od jej gatunku), dzięki czemu może stać się nie tylko dekoracją, ale i cennym składnikiem dla różnego rodzaju dań, deserów i ciast. Zachęcam do wypróbowania jej w sałatkach i zupach.

Jakie działanie prozdrowotne ma stokrotka?
Kwiat stokrotki działa głównie moczopędnie, jest więc pomocny przy leczeniu zaburzeń pracy układu moczowego m.in. nerek czy zapalenia dróg moczowych. Wzmacnia organizm, a szczególnie wspiera pracę wątroby, przez co pomaga wydalać z organizmu uboczne produkty przemiany materii. Działa wykrztuśnie, czyli może nam też pomóc nam przy chorobach górnych dróg oddechowych i szybszym powrocie do zdrowia przy przeziębieniu, katarze i kaszlu.

Ponoć stokrotka może okazać się pomocna także w problemach trawiennych – nieżycie żołądka, zapaleniu jelit i zawsze, kiedy chcemy zwiększyć łaknienie.

Zewnętrznie stokrotka pospolita jest używana jako okład do trudno gojących się ran, oparzeń I i II stopnia, obrzęków i stłuczeń. Ma też zastosowanie przy chorobach skór np. trądziku – w kosmetologii korzysta się z niej jako jednego ze składników preparatów ściągających, regenerujących i przeciwzapalnych. Polecane są kąpiele w naparze ze stokrotki, które działają kojąco na całą skórę ciała.
W dawnej medycynie stokrotka pomagała też przy krwawieniach wewnętrznych, biegunkach i gorączce. Stosowana była przy nadciśnieniu i miażdżycy, a także zalecana kobietom o nieregularnej menstruacji.
Jak przygotować napar ze stokrotki
Jeżeli chcemy przygotować z pokrzywy kompres, dobrze wiedzieć, że jest to napar z ziół parzony ok. 10-15 minut, który następnie cedzimy i nakładamy na gazę lub lnianą chusteczkę. Przykłada się go do chorego, obolałego miejsca naprzemiennie z okładami z zimnej wody. Ale uwaga: okłady najlepiej jest robić zawsze z roślin śluzowych – rośliny zalewa się na papkę, a potem podgrzewa aż do wrzenia, zawija w gazę i dopiero wtedy robi z nich obkłady.

A jeśli to ma być napar do picia? To proste! 1 łyżkę kwiatów stokrotki zalewamy szklanką wody, doprowadzamy do wrzenia, a potem jeszcze 5 minut gotujemy, cedzimy i pijemy 1/3 szklanki 2-3 razy na dzień. Po weryfikację przepisów zapraszam do uznanej książki Pan Klimuszko – “Wróćmy do ziół”.
Stokrotka pospolita – podsumowanie
Tak więc stokrotka pospolita to dużo więcej niż tylko polny habaź. Czy to nie jest niesamowite, jakie działanie potrafią mieć dla nas polne rośliny?
Czy nie szkoda, że przestaliśmy rozumieć naturę w taki sposób? Ufać jej? Pamiętaj – tak mało wystarczy, by ponownie do tego świata się zbliżyć. Rozmawiaj z lekarzami, czytaj, wypytuj, ucz się i szukaj alternatyw dla farmakologicznego świata, od którego uzależniliśmy bezkrytycznie nasze zdrowie. Szukajmy alternatywnych metod dbania o swoje samopoczucie. Jeśli chcesz przeczytać więcej o stokrotce pospolitej – kliknij tutaj.
Mam też dla Ciebie artykuł o ziołowej nalewce z żyworódki, nalewce imbirowej oraz nalewce z owoców dzikiej róży. A jeśli bardziej interesuje Cię ogólna tematyka fitoterapii, zerknij tutaj. Enjoy!
Jors łyf lof,
Digitalowa Wiedźma
Bibliografia:
Barłóg A., Zielarskie praktyki Agaty, wyd. Wydawnictwo Łódzkie, Kielce 1988.
Fijołek M., Ziołowe skarby polskiej ziemi, wyd. Esprit, Kraków 2016.
Iwaniuk A., Atlas ziół krajowych, wyd. Bellona, Warszawa 2006.
Klimuszko A. Cz., Wróćmy do ziół, Warszawa 1987.
Sroka F., G., Poradnik ziołowy, Instytut Wydawniczy Związków Zawodowych, Warszawa 1989.
Nie jestem lekarzem i nie posiadam specjalistycznego wykształcenia w dziedzinie ziołolecznictwa, nie biorę więc żadnej odpowiedzialności za Twoje zdrowie. Wiedza, którą czerpiesz z artykułów jest efektem obszernej lektury literatury przedmiotu i doświadczeń własnych, ale to co służy mi, niekoniecznie będzie dobre dla Ciebie. Ten blog ma charakter wyłącznie informacyjny i hobbistyczny! Uczulam Cię – nie stosuj ziół bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem, a szczególnie uważaj jeśli jesteś osobą przewlekle chorą, przyjmujesz już jakieś leki, jesteś osobą starszą, kobietą w ciąży lub karmiącą albo… dzieckiem (w tym przypadku weź zapytaj mamy, czy Ci w ogóle wolno to czytać!). Pamiętaj, że zioła można też łatwo pomylić, że niektóre są trujące a inne powodują uczulenia. Zioła to wielkie dobro, ale korzystając z nich, trzeba być bardzo być odpowiedzialnym i ostrożnym. Bądź mądrą wiedźmą, bądź mądrym wiedźminem!