Jeśli podróżować to również kulinarnie. A jeśli się gdzieś przeprowadzać, to przeprowadzkowy stres zajadać w smakowitych miejscach. Dziś opowiem Wam o moich ulubionych miejscach do napychania brzuszka w Warszawie. Ale uwaga! Wybór ten jest subiektywny i, z pewnością, niepełny <3 W Warszawie mieszkałam jednak do krótko, więc i listę uczyniłam krótką.
Kuchnia warszawska, czyli kuchnia światowa ^^
W Warszawie jest wiele smacznych miejsc, o których piszą WSZYSCY, więc i ja też Wam je oczywiście polecam. Mowa o m.in. Charlotte – francuskiej kuchni pełną gębą i kartą, którą znam jeszcze z Krakowa. Jest też Z dziewczynami, Raj Niebo, Bułka przez bibułkę, jest Hala Koszyki oraz Hala Gwardii, czyli dwie nastrojowe hale, gdzie znajdziemy wiele wnęk przeróżnych restauracji, stoliki, małe sklepiki oraz różnego rodzaju atrakcje tymczasowe. Bosz, to nawet nie jest początek! Ale my skupimy się dziś na tych nieco mniej znanych miejscach, a na pewno MOICH ulubionych.
O Warszawie można wiele powiedzieć, niekoniecznie dobrych rzeczy, ale kuchnię mają tu znakomitą. Zjemy tu dania z każdego zakątka świata i rzadko zdarza się, żeby coś nie smakowało. Słowo. Jeśli miałabym wskazać najlepsze strony tego miasta z pewnością byłyby to właśnie knajpki i parki. Poniżej znajdziesz listę mocno subiektywną i okrojoną, ale każde z tych miejsc polecam w ciemno. Na pewno się nie zawiedziesz ^^

Gdzie zjeść w Warszawie? #1 Thaisty
Thaisty – najlepsze tajskie żarełko, jakie jadłam w Warszawie. Zupa z kaczki to legenda, ale wszystko mi tu smakowało. Polecam zrobić wcześniej rezerwację, bo o miejsca nie jest łatwo. Do tego wnętrze, w którym można odpocząć i miło spędzić czas ze znajomymi.
Nie ma zdjęć? Ano nie ma, bo zawsze jak tam jestem – zapominam! Jedzenie, przyjaciele i atmosfera jakoś tak sprawia, że choć jadłam tu kilka razy, ani raz niczego nie uwieczniłam 😀 Musicie zaufać mi na słowo.
Gdzie zjeść w Warszawie? #2 Koreanka
Bez kitu! Jak dla mnie to najlepsze koreańskie w Warszawie. Bibimbap z wołowiną urwał mi głowę. Koniecznie zamów do tego wrzątek z imbirem i miodem. Chcę tam wziąć całą rodzinę, jestem też gotowa wyznać miłość ich kucharzowi ^^ I choć autentyczność Haru Kimbap na Wilanowie, gdzie zjesz placek z kimchi (sic!) łapie za serce to Koreanka dostaje 1. miejsce. Doskonałe jest kimchi i bibimbap, ale mają też opcję grillowania przy stoliku, aby samodzielnie przygotować pozostałe tradycyjne dania koreańskie. Obsługa jest miła, zawsze wracam do nich z przyjemnością.

Gdzie zjeść w Warszawie? #3 Tel Aviv
Najlepiej napisane menu świata. I nie chodzi mi tylko o to, że wszystko pyszne i smaczne, ale o copy (skrzywienie zawodowe). Popłakałam się ze śmiechu czytając ich kartę! Jedzonko wege i same pyszności.
Gdzie jeść w Warszawie? #4 Koko & Roy
Cudowny wystrój. Amerykański styl w modnym wydaniu. Piękne wnętrza, dużo roślin, plakatów i obrazów. Kuchnia, cóż – wyśmienita. Ceny nie najniższe (zapłaciłam 37 złotych za śniadanie z kawą), ale przyznam, że warte każdej złotówki. Sprawdźcie ich koniecznie na IG @kokoroywarsaw.
Gdzie zjeść w Warszawie? #5 Dziurka od klucza
Znam to miejsca jeszcze z czasów, kiedy mieszkałam w Krakowie, a do Warszawy jeździłam tylko w delegacje. Już wtedy Dziurkę od klucza lubiłam i polecałam, a dziś jest to jedno z moich sprawdzonych miejsc, do którego zawsze chętnie wracam 🙂 To maleńka knajpka na Powiślu specjalizująca się w makaronach. Najczęściej wpadałam tu na obiad, zwłaszcza w ładną pogodę, kiedy można usiąść na zewnątrz, żeby połączyć smacznie i przytulnie. Bardzo polecam!
Gdzie zjeść w Warszawie? #6 Zdrowa konkurencja
Niskie ceny jak na tapasy. Kuchnia głównie azjatycka, wystrój również. Lampiony, azjatyckie koty, tapety na ścianach. Przestrzeń niewielka, ale przyjemna z widokiem na Plac Bankowy (polecam na oglądanie finału WOŚP z bezpiecznego miejsca przy oknie ^^). Pyszny marynowany korzeń lotosu w sosem sojowym oraz krewetki i wodne kasztany w trzech rodzajach pieprzu i sosie ostrygowym. Pierożki gyoza takie o, ale trawa cytrynowa do picia pyszności.
Gdzie zjeść w Warszawie? #7 City Sam
Ekologiczne jajka i jedzenie. Lodówki z zapasami. Pieczywo sztos. Trochę drogo, ale warto. Niby sieciówka, ale w delegacji zawsze wybieram Sama. To pewny wybór, wszystko świeże i pachnące, a i prezenty można kupić 😛

Gdzie zjeść w Warszawie? #8 Fatto a mano
Żoliborz. Biel, drewno i kuchnia włoska z dobrymi recenzjami np. tą Krytyki Kulinarnej. Bardzo dobry napar z imbirem, czerwonym pieprzem i miodem oraz makaron z krabem. Porcje nie są jakieś wielkie, ale wystrój wynagradza sporo ^^
Fatto a mano, czyli włoska knajpa w sercu Żoliborza.
Gdzie jeść w Warszawie? #8 Cafe Furkot
Blisko mojego Fitology, gdzie chodziłam na jogę aerial. Małe, miłe miejsce z cudną obsługą. Panie bardzo sympatyczne. Menu niczym tapas, dobierasz liczbę składników. Za 2 + kawę płacisz 21 zł. Porcje ogromne. Drugi składnik musiałam wziąć na wynos. Niedaleko Plac Europejski, który uwielbiam oraz zaraz obok uroczy kościółek na brukowanej ulicy. Super!
Gdzie jeść w Warszawie? #9 Niezłe Ziółko
Ulubione miejsce na śniadanie? Niezłe Ziółko! Można usiąść na zewnątrz lub w środku, a wszędzie jest przyjemnie. Że miejsce znajduje się w centrum, wszędzie blisko, a i okolica jest sympatyczna. Ceny są spoko, a menu jest bardzo różnorodne, do tego dobra kawa. Bałdzo polecam.

Gdzie zjeść w Warszawie? #10 Art of Home
Dobre miejsce na śniadanie w okolicy Ronda Daszyńskiego. To dla mnie ważne, że znalazłam coś zaraz obok miejsca, gdzie chodzę na jogę aerial, bo poranne śniadanko po treningu to must have. A tu w cenie śniadanie wliczona jest kawa. Pyszna kawa. Przyczepić mogę się tylko do chlebka, poradziłabym kucharzom troszkę go podpiec, jeśli nie mają tak dobrego pieczywa jak np. City Sam ^^ Poza tym SUPER.
Za dwa poniższe śniadania zapłaciłam z Agatą 41 złotych. Miejsce jest malutkie, ale bardzo przytulne. Do tego mają znakomity wybór win, więc Art of Home sprawdzi się też na wieczór lub… zakupy. Bo każdą butelkę możesz wziąć na wynos do domu, zapłacisz wtedy za nią mniej 😉

Gdzie jeść w Warszawie? #11 Mleczarnia
Sieciówka. Miejsca mają rozsiane po Warszawie, ale polecam ich bardzo, bo nie dość, że śniadanka tanie i pyszne (10,99 zł za zestaw z kawą, a wybór jest spory) to naprawdę można tam rano spokojnie usiąść i skończyć pisać te, przecież, najważniejsze na świecie maile.
Gdzie jeść w Warszawie? #12 The Cool Cat TR
The Cool Cat TR – ok, śniadanie mojej Marysi (kanapka z awokado, jajkiem i zieleniną) było pyszne. Ja wybrałam sobie fancy zestaw meksykański, który kosztował 35 zł, do tego kawa za dyszkę, która w smaku była dość przeciętna. Samo śniadanie, nie powiem, nie było najgorsze, choć te skurczone, ciemne churrosy obraziłyby chyba każdego Hiszpana 😉 Wystrój ładny, modny – taki, jaki znajdziecie wszędzie (modern, surowizna, zieleń). Nie mówię, że nie, warto tu zaglądnąć, ale stosunek ceny do jakości jakoś mnie nie przekonuje. Mimo wszystko – jedno z modniejszych miejsc w Warszawie, które polecają wszyscy.

Gdzie jeść w Warszawie? #13 Vegan Ramen Shop
Najlepszy ramen, jaki jadłam w życiu – zarówno tradycyjny, jak i ten widziwiany ^^ Jakby ktoś mi powiedział, że polubię ramen i to jeszcze taki z dynią i chrupkami to nigdy bym nie uwierzyła. Ponieważ niedługo wracam do mojego kochanego Krakowa na stałe, stwierdzam, że za Vegan Ramen Shop tęsknić będę najbardziej z całej Warszawy 😛

Gdzie zjeść w Warszawie – podsumowanie
Mam nadzieję, że znajdziesz spośród tych miejsc coś dla siebie i będzie Ci łatwiej wybrać ciekawe miejsce, żeby coś zjeść w Warszawie 🙂
A jeśli w głowie Ci nie tylko jedzonko, zachęcam do zapoznania się z podstawami fitoterapii. Zioła to moja wielka miłość. Koniecznie poczytaj o tym skąd najlepiej jest brać świeże zioła. Polecam też przepis na domowy dżem z mniszka polnego, a jeśli czytasz to jesienią, zrób koktajl szpinakowy albo chipsy z marchewki.
Jeśli potrzebujesz witaminy C, pamiętaj, że prawie nic nie ma jej tyle co dzika róża. Warto więc może przygotować i z niej nalewkę? ^^ Przepis znajdziesz tutaj. W czasach koronawirusa dobrze poczytać o naturalnych środkach wzmacniania odporności.
A jeśli interesujesz się astrologią lub chcesz się zainteresować zachęcam do sprawdzenia, jak na Twoje życie wpłynęło ułożenie planet w dniu, w którym się urodziłeś/aś 🙂 Sama korzystałam z tej strony.
Jors łyf lof,
Digitalowa Wiedźma